Publikujesz w internecie artykuły eksperckie lub poradnikowe i zastanawiasz się, czy ponosisz odpowiedzialność za ich zawartość?
Oczywiście wszyscy dążymy do tego, żeby nasze treści były rzetelne, realnie pomagały i nie wprowadzały w błąd. Zatem w tym podstawowym zakresie taką odpowiedzialność ponosimy.
Natomiast pytanie o odpowiedzialność pojawia się najczęściej w sytuacji, w której czytelnik czy klient jakiegoś kursu online formułuje zarzut, że przeczytał materiał i nie ma efektów bądź widzi efekty odmienne. Co wtedy? O tym w dzisiejszym materiale.
Spis treści
Odpowiedzialność za treści edukacyjne – wideo
Ten artykuł powstał na bazie odcinka cyklu „Zapytaj prawnika” poświęconego odpowiedzialności za treści edukacyjne publikowane w internecie. Wideo dostępne poniżej.
Wszystkie odcinki cyklu „Zapytaj prawnika” znajdziesz na dedykowanej podstronie.
Kiedy kurs online nie działa…
Przykładowo, ktoś przerobił kurs związany z ćwiczeniami na poprawę sylwetki, kurs dietetyczny albo zestaw ćwiczeń rozciągających na kręgosłup. Przeczytał, wykonał i nie ma efektów. W tej sytuacji zgłasza reklamację i próbuje obciążyć cię odpowiedzialnością za brak efektów lub rezultaty odwrotne od zamierzonych. Czy ponosisz za to odpowiedzialność?
To częsta obawa wśród twórców, natomiast odpowiedzialność cywilna w prawie polskim nie jest tak prosta. Nie wystarczy sam fakt, że ktoś zapoznał się z twoją treścią, by od razu mógł kierować do ciebie określone roszczenia.
Odpowiedzialność nie działa z automatu
W polskim prawie funkcjonuje adekwatny związek przyczynowy – nie będę dzisiaj tego zgłębiał – chciałem tylko uspokoić, że jeżeli tworzysz treść poradnikową, to z automatu nie ponosisz odpowiedzialności za to, jak ktoś się zachowa po zapoznaniu się z tą treścią.
Brak automatycznej odpowiedzialności warto połączyć z kampanią informacyjną. Chodzi o to, żeby przy swoich tekstach i poradach zawsze zaznaczać fakt, że dany materiał nigdy nie zastąpi indywidualnej porady lub usługi.
Zadbaj o notki informacyjne
Jeżeli będziesz zamieszczać dodatkowe informacje, zawsze zyskujesz kolejny argument, że nie wprowadzałeś konsumenta w błąd. Pisałeś wprost, że to tylko twoja opinia, która nie zastępuje konsultacji z ekspertem.
Notka dotycząca odpowiedzialności za treści może być pomocna, by realizować należytą staranność profesjonalisty. Będąc specjalistą w danej dziedzinie, zdajesz sobie sprawę, że możesz się podzielić swoim know-how, ale nie jest twoją odpowiedzialnością to, jak ktoś to zastosuje, bo to nie dzieje się pod twoją opieką.
Warto zwracać na to uwagę swoich czytelników, odbiorców treści czy klientów kursów i zamieszczać krótkie notki informacyjne, czyli tzw. disclaimery.
Disclaimer a wizerunek eksperta
Jak taki disclaimer może brzmieć? Bardzo prosto – wystarczy własnymi słowami napisać, że zapoznanie się z artykułem nie zastępuje indywidualnej porady eksperta. Warto napisać, że jeżeli ktoś chce podjąć ważną decyzję na podstawie przeczytanych treści, to lepiej, by unikał tego typu zachowań i skonsultował się ze specjalistą.
Taka informacja zawsze wzmocni twój wizerunek i zapewni ci dodatkowy argument, że twoja odpowiedzialność nie jest automatyczna. Będzie też znakiem, że jesteś ekspertem z krwi i kości i starasz się nie wprowadzać w błąd i nie dawać zero-jedynkowych odpowiedzi.
Podsumowanie
To wszystko na dzisiaj. Chciałem ci krótko opowiedzieć o zasadach odpowiedzialności za treści poradnikowe, eksperckie i różnego rodzaju kursy online czy materiały wideo. Często takie pytania dostajemy od naszych klientów, którzy zajmują się dystrybucją treści. Obawiają się oni, czy z automatu nie ponoszą odpowiedzialności i czy mogą ją wyłączyć poprzez notki i klauzule informacyjne.
Dobra wiadomość jest taka, że odpowiedzialność nie działa z automatu, a profesjonalnie opracowane disclaimery pomogą w konstruowaniu klarownego przekazu w stosunku do odbiorców.
Pakiet dla Twórców Internetowych
Jeżeli jesteś Twórcą Internetowym, sprawdź, co przygotowałem dla ciebie w ramach zestawu przydatnych dokumentów prawnych.
Indywidualna pomoc
Wyślij wiadomość na adres wojciech.wawrzak@prakreacja.pl.
Bonus dla stałych czytelników
Jeżeli jesteś subskrybentem newslettera, w twojej skrzynce mailowej powinien być już przydatny materiał.
To wzór notki informacyjnej w zakresie ochrony praw autorskich do twoich treści, które publikujesz. Możesz ją wykorzystać na swojej stronie internetowej, blogu lub w jakimkolwiek innym miejscu, gdzie inni mogą zapoznawać się z twoją twórczością.
Jeżeli jeszcze nie jesteś subskrybentem newslettera, dołącz teraz, a w prezencie powitalnym otrzymasz wspomniany wzór notki.
