Czy można się zabezpieczyć przed naruszeniem praw autorskich?
W Polsce nie ma żadnego rejestru chronionych utworów.
Z jednej strony to dobrze, bo nie musisz wypełniać żadnych formularzy ani dopełniać innych formalności, żeby korzystać z ochrony jaką daje prawo autorskie. Z drugiej jednak, w razie sporu musisz być w stanie wykazać, że to faktycznie Ty jesteś autorem.
Sprawdzony mechanizm zabezpieczenia praw autorskich? Szczerze – nie ma takiego.
Roszczenia ochronne wynikające z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych możesz formułować w sytacji naruszenia lub zagrożenia naruszeniem Twoich praw.
Jeżeli chcesz zrobić coś wcześniej, możesz pomyśleć o krótkiej notce autorskiej wszędzie tam, gdzie dzielisz się swoimi utworami.
Oto przykładowa formuła:
Utwór jest objęty ochroną prawa autorskiego. Prawa autorskie przysługują XXX. Wykorzystywanie utworu wymaga zgody twórcy. Naruszenie praw autorskich może skutkować odpowiedzialnością cywilną lub karną.
Czy dzieje się coś złego, gdy nie korzystasz z takiej notki?
Nie.
Taki lub inny zapis ma charakter wyłącznie edukacyjny. Nawet jeśli jej nie dodasz, to jeszcze nie znaczy, że z Twojego utworu można dowolnie korzystać. Wręcz przeciwnie – dopóki nie powiesz komuś, że może, to mu nie wolno.
No, chyba że mówimy o tzw. dozwolonym użytku (np. cytat), ale to już temat na inną okazję.
Umowa chroni najskuteczniej
Jeżeli godzisz się, żeby ktoś korzystał z Twojego utworu albo jesteś po drugiej stronie – chcesz korzystać z czyjejś twórczości – najlepszym zabezpieczeniem jest umowa.
Reguluje przeniesienie praw autorskich albo udzielenie licencji.
Może to być oddzielna umowa.
Mogą to być klauzule włączone do innej umowy, np. umowy o dzieło, umowy o świadczenie usług, umowy współpracy.
Umowna regulacja praw autorskich pozwala ustalić wszystkie najważniejsze kwestie w jednym miejscu, m.in.:
- sposób wykorzystania utworu,
- zakładany czas eksploatacji,
- zasady modyfikowania utworu,
- oznaczenie autorstwa,
- wykorzystanie w portfolio,
- wynagrodzenie.