Jak opodatkować dary losu?

Otrzymujesz ”dary losu” od firm? No wiesz, książki, filmy, ubrania, kosmetyki, akcesoria sportowe, elektronikę i tym podobne. Czasem fajne, a czasem zupełnie do niczego. Często po prostu nieudane próby zwrócenia uwagi na markę. Tak, czy siak – na pewno powinieneś wiedzieć, że od takich upominków też płaci się podatek.

Spis treści

Dary losu to przychody

Każdy otrzymywany od firmy prezent stanowi przychód w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Powszechnym przekonaniem jest, że podatek płacić trzeba wyłącznie od otrzymywanych pieniędzy. Nic bardziej mylnego. W art. 11 ustawy czytamy bowiem, że:

Prakreacja.pl
przychodami […] są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.

Upominki będą na gruncie tej definicji otrzymanym świadczeniem. Przychodem będzie więc wartość upominku, którą określa się na podstawie cen rynkowych.

Podatkiem dochodowym opodatkowaniu podlega dochód, czyli różnica między przychodem, a kosztami jego uzyskania. W przypadku ”darów losu” koszt będzie zawsze zerowy. Wartością, od której zapłacić trzeba podatek, jest więc zawsze wartość upominku.

Nie każdy prezent podlega opodatkowaniu

Pomimo kwalifikacji ”darów losu” jako podlegających opodatkowaniu, nie od każdego otrzymanego upominku podatek trzeba będzie zapłacić. Ustawodawca przewidział bowiem bardzo szeroki katalog dochodów zwolnionych od opodatkowania. W art. 21 ustawy, czytamy, że:

Prakreacja.pl
wolna od podatku dochodowego jest wartość nieodpłatnych świadczeń […] otrzymanych od świadczeniodawcy w związku z jego promocją lub reklamą – jeżeli jednorazowa wartość tych świadczeń nie przekracza kwoty 200 zł; zwolnienie nie ma zastosowania, jeżeli świadczenie jest dokonywane na rzecz pracownika świadczeniodawcy lub osoby pozostającej ze świadczeniodawcą w stosunku cywilnoprawnym.

Zatem podatku nie trzeba będzie zapłacić od upominków, których wartość nie przekracza 200 zł. Zwolnienie to nie dotyczy jednak blogerów, którzy pracują dla firmy na podstawie umowy. A więc jeśli np. autor podpisał z firmą umowę o dzieło w postaci przygotowania tekstu sponsorowanego – od otrzymanego upominku będzie musiał zapłacić podatek, niezależnie od jego wartości.

Jak dokonać rozliczenia?

Upominki, które nie są zwolnione z podatku, należy wykazać w rocznym rozliczeniu. W deklaracji PIT przeznaczona jest na to kolumna ”inne źródła”. Przychodem i dochodem jednocześnie – ze względu brak kosztów uzyskania – będzie wartość rynkowa upominku.

Od firmy przekazującej prezent, bloger powinien do dnia 28-lutego otrzymać imienną informację PIT-8C, w której wartość ta będzie ujęta. W praktyce, zdarza się jednak, że firmy takowych deklaracji nie sporządzają i nie wysyłają. Należy pamiętać, że fakt nieotrzymania takiej deklaracji nie zwalnia z obowiązku rozliczenia podatku. Nawet jeśli firma nie poinformowała blogera o powinności zapłaty podatku i nie przygotowała stosownej informacji – ma on ustawowy obowiązek uwzględnienia wartości upominku w zeznaniu rocznym.

Rozliczać, czy nie rozliczać?

Podstawowe pytanie, które zawsze pada przy okazji podobnych tematów brzmi ”czy rzeczywiście muszę?”. Aż korci, by odpowiedzieć, że musi to na Rusi, a w Polsce jak kto chce. Ponieważ jednak nie ma głupich pytań, a jedynie głupie odpowiedzi, odpowiadam jak należy. Precyzyjnie rozliczyć się zawsze warto.

Obowiązek ustawowy to obowiązek ustawowy i organy podatkowe zawsze mają prawo go egzekwować. Oczywiście można mnożyć argumenty oparte na ”martwicy” przepisów, niewielkiej skali uzyskiwanych w ten sposób dochodów i znikomym prawdopodobieństwie ”wywęszenia” sprawy przez urząd skarbowy. W takiej sytuacji zawsze powtarzam, że strzeżonego pan bóg strzeże, a przezorny zawsze ubezpieczony. Po co zostać któregoś razu niemile zaskoczonym?

Prakreacja.pl

Potrzebujesz indywidualnej pomocy?

Napisz do mnie na adres wojciech.wawrzak@prakreacja.pl.

O podatkach przeczytasz również tutaj:

Bonus: kurs on-line

Chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób samodzielnie przygotować umowę dotyczącą praw autorskich albo po prostu taką umowę zrozumieć, zweryfikować i umieć negocjować?

Jako dodatek do tego artykułu przygotowałem 9-dniowy kurs e-mailowy poświęcony umowom dotyczącym praw autorskich.

Udział w kursie jest nieodpłatny.

Kurs polega na tym, że przez 9 dni otrzymujesz wiadomości dotyczące poszczególnych elementów umowy. Rozprawiamy się z tematami takimi jak:

  • strony umowy,
  • preambuła,
  • definicje,
  • przedmiot umowy,
  • szczegółowe postanowienia licencyjne,
  • prawa zależne i osobiste,
  • odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw autorskich,
  • wynagrodzenie,
  • postanowienia końcowe.

Kurs dostępny jest wyłącznie dla subskrybentów newslettera. Jeżeli chcesz wziąć w nim udział, zapisz się do newslettera korzystając z poniższego formularza, a zostaniesz również automatyczny zapisany do grupy uczestników kursu.

Prakreacja.pl

Niestety, ale wybrałeś/aś brak obsługi systemu komentarzy Disqus w menu cookies. Zmień to ustawienie, żeby zobaczyć w tym miejscu komentarze.