Nowy początek, czyli pleonazm na start

Nowy początek. Ładnie brzmi, prawda? I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, że każdy początek jest nowy. Ale przecież to w tej chwili bez znaczenia.

Intuicja podpowiada mi, że źle zacząłem. Skoro ma być to blog prawniczy, to wypadałoby zachować bardziej wyważony ton (przynajmniej dzisiaj). A więc witam serdecznie,  nazywam się Wojciech Wawrzak i będę pisał tutaj o prawie dla kreatywnych. To tak w skrócie, bo więcej o mnie i o samym blogu przeczytacie w stosownie zatytułowanych zakładkach.

Powitanie mamy już za sobą, kurtuazyjne uściski dłoni wymienione, możemy zaczynać. Mam nadzieję, że będziemy spotykać się tutaj regularnie i obdarzymy wzajemną sympatią. Aby uniknąć zbędnych nieporozumień w przyszłości, dodam jeszcze tylko, że ma być to wprawdzie blog prawniczy, ale również kreatywny. Głównie, jeśli chodzi o posługiwanie się słowem. O prawie pisze się dużo, ale często w sposób nadmiernie unaukowiony. Moją amibcją jest, by ugryźć tę dziedzinę wiedzy w bardziej przystępny sposób i twórczy sposób. Czy się uda, czas pokaże.

To co, lampka wina na dobry początek?

Niestety, ale wybrałeś/aś brak obsługi systemu komentarzy Disqus w menu cookies. Zmień to ustawienie, żeby zobaczyć w tym miejscu komentarze.