Prowadzisz z potencjalnym klientem rozmowy w sprawie współpracy. Klient oczekuje od ciebie wstępnych pomysłów, koncepcji, strategii, by móc podjąć decyzję o współpracy z tobą.
Istnieje spore ryzyko, że napracujesz się już na tym etapie, a klient ostatecznie zrezygnuje z twoich usług, realizując jednocześnie przedstawione mu pomysły na własną rękę lub z kimś innym.
Chcesz się uchronić przed taką sytuacją? Ten materiał jest dla ciebie.
Spis treści
Ochrona strategii marketingowej na gruncie prawa autorskiego
Pomysły, strategie i innego rodzaju know-how kojarzą nam się z pracą twórczą, kreatywnością, oryginalnością. Dlatego, gdy myślimy o ochronie strategii marketingowej, często w pierwszej kolejności przychodzi do głowy prawo autorskie.
Świadomość funkcjonowania czegoś takiego jak prawo autorskie jest już na tyle duża, że myślimy o nim odruchowo w każdej sytuacji związanej z ludzką kreatywnością.
Jestem zwolennikiem ochrony własności intelektualnej, więc cieszy mnie to, że myślimy i pamiętamy o prawie autorskim. Jednak w kontekście ochrony samej strategii, przydatność prawa autorskiego jest ograniczona.
Wprawdzie art. 1 ust. 1 ustawy przewiduje ochronę każdego przejawu działalności twórczej…
… ale musimy pamiętać również o ust. 21 zacytowanego przepisu, który wyłącza spod ochrony pomysły.
Zatem sam pomysł, idea, strategia nie korzystają z ochrony prawa autorskiego. Potwierdza to orzecznictwo. Poniżej fragment uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 09.10.2012 r. (V ACa 175/12) dotyczącego pomysłu na kampanię reklamową.
W przeciwieństwie do tak rozumianego utworu stoją natomiast pomysły (idee), które nie zawierają w sobie sposobu wyrażenia. Wśród nich powszechnie wymienia się pomysły na kampanię reklamową.
Sądy nie są skłonne przyznawać pomysłom ochronę na gruncie prawa autorskiego. Dlatego warto myśleć o innych środkach zabezpieczenia własnych interesów.
Nie oznacza to jednak, że prawo autorskie jest totalnie bezużyteczne. Jest jeden sposób, dzięki któremu można uzyskać ochronę pomysłu również na gruncie prawa autorskiego.
Jeśli chcesz chronić swój pomysł na gruncie prawa autorskiego, musisz go w odpowiedni sposób utrwalić. Czyli nadać mu namacalną postać. W praktyce chodzi m.in. o:
- szczegółowe spisanie strategii w postaci dokumentu,
- stworzenie makiet poglądowych,
- przygotowanie szkiców graficznych.
Tutaj rada jest bardzo prosta – w im większym stopniu utrwalisz swój pomysł w materialnej formie, tym bardziej będziesz mógł powoływać się na prawo autorskie, chcąc chronić ten pomysł.
Pamiętaj jednak, że nawet jeśli utrwalisz swój pomysł w sposób najbardziej szczegółowy, wyrok sądu w razie ewentualnego sporu może być dla ciebie niekorzystny. Prawo autorskie cechuje duża nieprzewidywalność rozstrzygnięć sądowych.
Ponadto, samo utrwalenie pomysłu nie przesądza jeszcze, że rzeczywiście będzie on chroniony. Przykładowo, stworzenie kilku grafik na Facebooka w celu zobrazowania pomysłu na cykl nie przesądza jeszcze, że cały cykl podlega ochronie. Sama koncepcja bowiem chroniona nie będzie. Chronione są poszczególne grafiki.
Czyli jeżeli klient wykorzystałby zrobioną przez ciebie grafikę, dopuściłby się naruszenia praw autorskich. Ale jeżeli tylko wykorzysta pewien pomysł na taką grafikę, wykonując ją już w inny sposób, naruszenia nie będzie.
Generalnie, granica pomiędzy naruszeniem praw autorskich, a wykorzystaniem nietwórczej części danego utworu, np. jego koncepcji jest płynna i trudno ją jednoznacznie uchwycić.
Dlatego warto, byś nie polegał wyłącznie na prawie autorskim.
Ochrona strategii marketingowej a dobra osobiste
Wiesz już, że prawo autorskie nie jest idealnym sposobem ochrony pomysłu. Na szczęście, są jeszcze inne przepisy, które możesz wykorzystać, chcąc walczyć o swoje prawa w związku z wykorzystaniem twojego pomysłu. Są to:
- Kodeks cywilny,
- ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Kodeks cywilny pełni rolę uzupełniającą w stosunku do prawa autorskiego. Są np. takie wyroki, w których sąd oddalił powództwo oparte na przepisach prawa autorskiego, dając jednocześnie do zrozumienia, że gdyby powód powołał się na przepisy Kodeksu cywilnego, mógłby sprawę wygrać.
Chodzi tutaj o przepisy Kodeksu cywilnego poświęcone ochronie dóbr osobistych.
Zacytowany powyżej art. 23 Kodeksu cywilnego przewiduje ochronę dóbr osobistych. Jednym z dóbr osobistych jest twórczość artystyczna.
Zatem w przypadku, gdy ochrona pomysłu jest niemożliwa (lub utrudniona) na podstawie prawa autorskiego, warto powołać się na kodeksową ochronę dobra osobistego w postaci twórczości artystycznej, pod którą przynajmniej część pracy koncepcyjnej można podciągnąć.
Negocjacje w złej wierze a ochrona strategii marketingowej
Oprócz przepisów o dobrach osobistych, w Kodeksie cywilnym znajdują się jeszcze inne przepisy, które można wykorzystać, gdy klient podejmuje z tobą negocjacje, poznaje jakieś twoje koncepcje, a następnie się wycofuje.
Prawo cywilne wprowadza odpowiedzialność za prowadzenie negocjacji w złej wierze. Jeżeli twój potencjalny klient negocjuje bez zamiaru zawarcia umowy, tylko po to wyciągnąć od ciebie jakieś informacje, możesz spróbować pociągnąć go do odpowiedzialności odszkodowawczej.
W tym przypadku nie chodzi wprawdzie stricte o ochronę strategii marketingowej, bo odszkodowania możesz domagać się za szkodę, jaką poniosłeś z uwagi na fakt, że liczyłeś na zawarcie umowy, do której zawarcia nie doszło, ale jeżeli mówimy o sposobach zabezpieczenia się przy negocjacjach dotyczących współpracy marketingowej, to warto byś wiedział również o takiej możliwości.
Ochrona strategii marketingowej a zwalczanie nieuczciwej konkurencji
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji jest coraz częściej wykorzystywana w procesach o naruszenia własności intelektualnej. Szczególnie tam, gdzie naruszenie wiąże się z uzyskiwaniem korzyści majątkowych.
Niewątpliwie, wykorzystanie cudzego pomysłu może wiązać się z wymiernymi zyskami. Przecież to właśnie pomysł stanowi często o sukcesie danego projektu. Jeśli zatem na bazie twojego pomysłu, niedoszły klient samodzielnie (lub korzystając z usług kogoś innego) zrealizował udany projekt, ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji jest dobrą podstawą do dochodzenia swoich praw.
Wszystko za sprawą art. 3 ustawy, który stanowi tzw. generalną klauzulę czynu nieuczciwej konkurencji.
Wykorzystanie cudzego pomysłu może stanowić działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami, które narusza interes innego przedsiębiorcy (autora pomysłu). Oczywiście pod warunkiem, że autor jest przedsiębiorcą.
Umowa – najlepszy sposób na ochronę strategii marketingowej
Prawo autorskie, Kodeks cywilny i ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji to przepisy, które mogą posłużyć do ochrony strategii marketingowej. Jesteś w ten sposób w stanie zbudować przekonywującą argumentację popierającą ochronę twojego pomysłu.
Musisz sobie jednak zdawać sprawę, że nie zawsze twoja argumentacja znajdzie uznanie w oczach sądu. Dlatego jeżeli zależy ci na twoim pomyśle, fajnie jest zadbać o niego wcześniej niż na etapie sporu sądowego.
Świetnym sposobem na ochronę strategii marketingowej jest umowa, którą zawierasz z drugą stroną jeszcze zanim przekażesz jej to, co opracowałeś.
W takiej umowie, osoba, której przekazujesz swój pomysł, zobowiązuje się do zachowania go w poufności oraz do niewykorzystywania go do własnych celów z pominięciem twojej osoby.
Najlepsze jest to, że obowiązek poufności klienta możesz obwarować karą umowną. Zatem jeśli klient przekaże pomysł dalej albo wykorzysta go do własnych celów, będziesz mógł domagać się od niego kary w określonej wysokości.
Często do takiej kary w ogóle nie będziesz musieć się uciekać. Umowa o zachowaniu poufności stanowi bowiem silny środek dyscyplinujący, który nakaże twojemu klientowi dobrze się zastanowić, zanim spróbuje działać z twoim pomysłem na własną rękę.
Jeśli jednak klient dopuści się nieuczciwego zagrania, posiadając dobrze skonstruowaną umowę, masz w ręku silny oręż do egzekwowania swoich praw.
Potrzebujesz indywidualnej pomocy?
Napisz do mnie na adres wojciech.wawrzak@prakreacja.pl.
Umowa zawierana z klientem, dla którego przygotowujesz wstępną strategię marketingową nie musi ograniczać się wyłącznie do postanowień dotyczących zachowania strategii w poufności. To również dobra okazja, by przewidzieć dodatkowe zobowiązania stron.
Przykładowo, całkiem niedawno przygotowywałem umowę, w której agencja chciała dać swojemu klientowi 6 miesięcy na podjęcie decyzji, czy strategia będzie wdrażana akurat z tą agencją.
Sytuacja była specyficzna, bo klient oczekiwał na jakieś dofinansowanie, a jednocześnie chciał już podejmować pierwsze prace. Żeby zabezpieczyć interesy agencji, zdecydowaliśmy się na rozwiązanie, zgodnie z którym po zaakceptowaniu strategii, klient miał następnie 6 miesięcy na zawarcie umowy o świadczenie usług z agencją na określonych warunkach.
W sytuacji, w której z jakiś względów klient nie chciałby zawrzeć umowy z agencją, miał możliwość wykorzystania strategii na własną rękę, odkupując do niej prawa od agencji za określoną już na tym etapie kwotę.
Tego typu sytuacji może być więcej i mogą być najróżniejsze. Na potrzeby umowy zawieranej na tym etapie z klientem zawsze warto zastanowić się nad rozwiązaniem, które zabezpieczy interesy obu stron. Jeżeli chciałbyś przedyskutować swoją sytuację, skontaktuj się ze mną, a będę w stanie ci doradzić.
Ochrona strategii marketingowej – podsumowanie
Poniżej trzy najważniejszych punkty w charakterze podsumowania:
- prawo autorskie znajduje ograniczone zastosowanie do ochrony strategii marketingowej,
- w razie sporu warto pamiętać o Kodeksie cywilnym i ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji,
- jako środek zapobiegawczy świetnie sprawdza się umowa o zachowaniu poufności, która jednocześnie może zostać rozbudowana o dodatkowe postanowienia zabezpieczające interesy obu stron.
Dodatkowe artykuły
Ten wpis jest drugim odcinkiem cyklu „Prawo dla marketera”. Pierwszą część przeczytasz tutaj:
Interesujesz się prawem reklamy? Koniecznie przeczytaj ten przewodnik:
Chcesz więcej? Zapraszam:
- Zakaz reklamy alkoholu w prawie polskim
- Case study: udostępnianie zdjęć na Facebooku w celu komercyjnym
Newsletter
Nie przegap żadnego nowego artykułu.